Popularne posty

niedziela, 10 maja 2015

To był kwiecień cz. 2

Hej.
Wiem po mojej ukochanej fance że mnie tu mało za co bardzo przepraszam ale już mam nadzieję że wracam na dobre. Na pytanie dlaczego mnie nie było nie umiem odpowiedzieć po prostu tak wyszło. Ale mam trochę zgromadzonych zdjęć które pokażę w nie jednym wpisie. To do dzieła! 

Wpis miał być wstawiony razem z poprzednim wpisem o takiej samej tematyce ale coś mnie dopadła jakaś niemoc i nie dałam rady. 

Tego nauczyła mnie koleżanka na nocce.



Moje wypieki na okazje. Ciastka owsiane oraz kokosanki. 

Moje radość w końcu mam a tyle lat się nie mogłam doprosić rodziców. W końcu sama kupiłam. Człowiek jak pracuje to dużo może puki nie ma rodziny. 




Awokado samo w sobie nie smaczne. I dowiedziałam się że je trzeba odpowiedni przyrządzić przed jedzeniem. 

 Ja zjadłam w koktajlu. 




Trochę mnie :) 



jeszcze porządki których nie skończyłam do tej pory bo miałam serdecznie dość ale może niedługo znowu zacznę bo zostało już naprawdę niewiele.  




Podczas porządków muzyka ze starych gimnazjalnych płyt, w których także robiłam porządek przesłuchując je. Niestety radio nie wytrzymało tak dużej ilość płyt i się zepsuło. Ale i liczyło w sobie dużo lat około 7, 8. 
 To część płyt a właściwiej jej ćwierć. 
 Zakupy w hebe i jak tu oszczędzać. 







 Podobno bardzo dobra ale mi się już na początki się nie spodobało że nie wysycha jednak teraz to doceniam. Chociażby z tego względu że nie mogę malować paznokci u rąk (choć teraz mam ale będą do jutra zmyte) bo pracuje w gastronomi to tą odżywkę położę poczekam i się wchłania zależy też jak gruba warstwa. 



moje pakowanie się na noc do koleżanki. :) 




I oto cały mój kwiecień. 
A jak u was miną kwiecień? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz